„Myśleć o macierzyństwie zanim się go doświadczyło, to jak smakować ciastko przez szybę. Tak to już jest z tym macierzyństwem – ciągle chcesz skakać przez okno, raz ze szczęścia, raz z desperacji.” – powiedziała niedawno Sara Ferreira, pełnoetatowa dyrektorka domowego cyrku, jak to sama określa, a więc matka trójki dzieci, znana z prowadzenia modowego bloga Miss Ferreira.
Przypomniałam sobie o tej refleksji, po rozmowie z jedną bezdzietną koleżanką. – O jakie fajne zabawki – chciałabym mieć dziecko, żeby się nimi bawiło! – powiedziała oglądając nieszablonowe pismo dla nieszablonowych rodziców propagujące nieszablonowe rodzicielstwo. Patrzyła na reklamę, gdzie blond włosa i niebieskooka dziewczynka, siedziała grzecznie w czystych ubrankach i bawiła się designerską zabawką. Sielanka.
Popularne ostatnio pytanie brzmi: czy rodzicielstwo to same słodkie chwile (jak na reklamie)? Konfrontacja z rzeczywistością bywa bolesna – bo przecież dziecko wygląda jak na reklamie tylko przez 1 % czasu.
Być może w samo sedno trafił autor anty – poradników dla rodziców Leszek Talko, który tak widzi sprawę: „Wiele kobiet i facetów ma z tym problem, bo zostają rodzicami i okazuje się, że nie żyją jak w reklamie. Myślą: pewnie robię coś nie tak. Zamiast czystego, pięknego dziecka, które baraszkuje sobie na podłodze i rzuca mi się na szyję, mam dziecko, które nie śpi po nocach, rozmazuje nutellę na ścianie i wrzeszczy, że nienawidzi babci.”
A co na to Ciocia Dobra Rada(*)?
„Też mi odkrycie Ameryki … kiedyś nie było reklam w telewizji, pampersów i nu telli. Były za to cienkie ściany i podwórko ze zgrają dzieciaków, a pralka Frania w blokowej pralni chodziła na okrągło. Młodzi wiedzieli, czym pachną uroki macierzyństwa na kilometr!”
(*) Ciocia Dobra Rada to nasza fikcyjna postać, osadzona w latach 70/80-tych wszystko-wiedząca Ciocia, która powie Ci zawsze to czego właśnie nie chciałaś usłyszeć. Jesteśmy pewne, że każda z Was ma Ciocię Dobra Rada we własnym ‚realu’ 0 jeśli czasem Wam jej brakuje 😉 to możecie po-obcować z Naszą. Dajcie się wyprowadzić z równowagi! 🙂